O blogu
Powieściowisko to blog z początku pomyślany jako rodzaj kopii zapasowej mojego pierwszego bloga pisarskiego, zatytułowanego najpierw Powieści dla dziewczyn, a następnie De te fabula narratur, na którym na bieżąco – w trybie codziennym – przez niemal pięć lat (od grudnia 2018 do września 2023) publikowałam moje teksty literackie. Ów tryb dzienny połączony z szatkowaniem tekstu rozdziałów na mniejsze części to już jednak przeszłość, która, nie ukrywam, na przestrzeni tych kilku lat mocno mnie wymęczyła. Konsekwentna formuła dzienna wymagała bowiem ogromnego nakładu czasu i wysiłku, była też wadliwa od strony recepcji tekstu, nie wspominając już o tym, że administrowanie blogiem mimo wszystko nie należy do moich ulubionych życiowych czynności.
Z tych względów na Powieściowisku postawiłam na prostotę i minimalizm, którego na tamtym blogu zdecydowanie brakowało – był zbyt krzykliwy, zbyt kolorowy, przeikonizowany, przelinkowany i na swój sposób ekspansywny, jak zresztą na reguły współczesnej sztuki blogowania przystało. Otóż po 5 latach doszłam do jednoznacznego wniosku, że to nie dla mnie. Że nie chcę w żaden sposób „promować” moich tekstów, opatrywać ich pasującymi obrazkami i owijać w kolorowe papierki, a przez to tracić nerwów i czasu, który mogłabym spożytkować o wiele lepiej. Zdecydowanie wolę, aby moje miejsce w sieci było skromniejsze, spokojniejsze i nieco bardziej retro. Ciche, szare, minimalistyczne i w stu procentach skupione na tekście. Żeby było moją wirtualną szufladą, do której mogę pisać, ćwicząc styl, eksperymentując i podejmując swoje prywatne literackie wyzwania.
Jak dotąd niemal wszystkie teksty, które tu publikuję, należą do mojego ulubionego gatunku, jakim jest powieść, stąd zresztą nazwa bloga, jednak w przyszłości wcale nie wykluczam sprawdzenia swoich sił w innych gatunkach, w szczególności w krótszych formach epickich. Nie ukrywam przy tym, że moją pasją są obszerne, wielowątkowe projekty epickie, które przybierają formę dwu- lub wielotomowych powieści. Na blogu publikuję je w formie pełnych rozdziałów, z których każdy stanowi osobny wpis, gdyż taka forma wydaje mi się najwygodniejsza zarówno od strony prezentacji, jak i recepcji.
Ponadto, jako że formą „twardej” archiwizacji moich tekstów jest self-publishing w postaci papierowej, w bocznym menu podaję linki do kolejnych wydanych tomów, które zawierają krótkie (tzw. komercyjne) opisy zawartości tomów. Komercja nie jest oczywiście celem mojej pisaniny, przeciwnie, jako że mam z czego żyć, a lekką literaturą zajmuję się wyłącznie hobbystycznie, od rynku promocji staram się trzymać jak najdalej, jeśli jednak chce się wydać książkę w formie papierowej, jest to warunek, jakiemu na dzisiejszym rynku edytorskim przynajmniej w minimalnym stopniu trzeba sprostać. I ma to zresztą swoje zalety, czemu bynajmniej nie zamierzam przeczyć.
Ostatni aspekt bloga – Czytelnik. Blog jest w założeniu ogólnodostępny, z otwartą możliwością komentowania, co nie zmienia faktu, że dla mnie jest przede wszystkim, jak to nazwałam „wirtualną szufladą”, do której piszę i eksperymentuję dla czystej przyjemności. Jeśli zatem kogoś moja pisanina zainteresuje, będzie mi bardzo miło, jako że, pisząc, zawsze w jakimś stopniu ma się pragnienie dzielenia się tym z innymi, jednak daleko mi do czynnej walki o uwagę odbiorcy, podobnie jak daleko mi do ambicji tworzenia „wielkiej” literatury. Moja literatura z założenia ma być łatwa, lekka i przyjemna w odbiorze, a jeśli ktoś uzna, że jest godna poświęcenia chwili czasu na lekturę, tym większa moja z tego satysfakcja.
________________
Kontakt: kasiademanska@gmail.com