Anabella – Rozdział CXXXVII
Obiad na Narutowicza Iza zjadła tylko z panem Stanisławem, zostawiając porcję do odgrzania dla Kacpra, który rano gromko zapowiedział, że udaje się na miasto szukać pracy i od tamtej pory jeszcze nie wrócił, a następnie, przywdziawszy lekki płaszcz przeciwdeszczowy, ze ściśniętym sercem udała się do Anabelli.